O konferencji



      Konferencja ma charakter interdyscyplinarny i adresowana jest do teoretyków i praktyków zajmujących się szeroko rozumianą problematyką twórczości artystycznej oraz jej upowszechniania. Jej celem jest próba zestawienia dyskursów, konfrontacja rozmaitych głosów w refleksji nad relacjami twórczości artystycznej i edukacji. Efektem może być wskazanie kulturotwórczego sensu wszelkiej twórczości a także podniesienie jakości kształcenia, jak i krytyczne odniesienie się do współczesnych dylematów związanych z dyslokacją tradycyjnych przestrzeni, w których sztuka manifestuje swą obecność. 
Podczas trwających trzy dni działań (wernisaże, warsztaty oraz dyskusje panelowe) spotkają się zarówno twórcy, którym bliskie są kwestie edukacji artystycznej, jak i osoby zaangażowane w proces kształcenia. Pojawią się także teoretycy zajmujący się kwestiami edukacji estetycznej, kultury artystycznej wyznaczający ich praktykowane w edukacji standardy. Wydarzeniem towarzyszącym oraz ilustrującym cele konferencji będzie projekt realizowany przez pracowników oraz studentów ISW Uniwersytetu Zielonogórskiego.
W jego zamyśle uczelnia może być nie tylko miejscem edukacji, poszerzania wiedzy i rozwijania umiejętności, ale także przestrzenią generowania twórczego potencjału – miejscem sztuki. 
            Pragniemy, aby w ramach odbywających się wystaw zaprezentowane zostały prace stanowiące efekt pedagogicznego procesu, będące komentarzem stanu edukacji artystycznej oraz jej postulowanego kształtu. Przebiegające w ich otoczeniu dyskusje panelowe generowane będą wokół tak zarysowanej problematyki. Interesuje nas to, jaki jest wpływ przyjętych w nauczaniu metod na kształtowanie postaw artystycznych oraz preferencji estetycznych, ale także to, czy mogą one decydować o postrzeganiu i waloryzacji samej twórczości. Czy standaryzacja działań edukacyjnych sprzyja efektywności projektowanego modelu studiów artystycznych i jego otwartości na zachodzące w obszarze sztuki tendencje? Historyczne, socjologiczne, czy antropologiczne rozpoznania fenomenu sztuki nie dostarczają żadnej klarownej odpowiedzi na postawione pytania. Właściwie wszystkie one podważają przekonanie o autonomii artystycznej kreacji. Świadomość ulokowania sztuki w szerszym, kulturowym kontekście rodzi pytania dotyczące jej swoistości i tożsamości. Problematyczne stają się kanony sposobu wpisania jej w porządek dydaktyczny. Wymusza on bowiem podporządkowanie się obowiązującemu, powszechnemu modelowi przekazywania kompetencji. 
Od dłuższego czasu jesteśmy świadkami dyskusji, w których podważa się sens zawodowego przygotowana absolwentów. Krytyczne głosy rozciągają się na całe środowisko akademickie wskazując niekompetencje
i archaiczność metod kształcenia. Kwestia ta w bodaj najbardziej drastyczny sposób dotyka absolwentów kierunków artystycznych i humanistycznych, które odpowiadają za przekaz kultury, jego ciągłość i jakość. Ich profil bowiem zdaje się kolidować z koncepcją zakładającą dominację kryterium pragmatycznego, które każe dostosowywać edukację do sondowanego przez rynki pracy zapotrzebowania.
Czy zatem powinniśmy redefiniować cele oraz środki podejmowanych wysiłków dydaktycznych tak, aby sprostać zadaniom postulowanym przez animatorów tychże przemian? Jakie miejsce w tej nowej hierarchii potrzeb zajmowałaby sztuka? Czy stanowiłaby rodzaj pewnego decorum, czy też narzędzie pomocne w zrozumieniu istoty cywilizacyjnych przemian? Jaką rolę mają pełnić akademie i wydziały artystyczne?
Tak wyznaczony cel nie musi zakładać wyłącznie postaw krytycznych. Proponujemy przekroczenie takiej perspektywy i choć dzisiaj zainteresowanie teoretyków, jak i twórców skierowane zostało w dużej mierze na złożoną sieć relacji pomiędzy światem polityki a sztuki, sugerujemy aby zapytać o samą możliwość i rację nie tyle promocji sztuki, co edukacji. Inspirujące wydaje się rozważenie nie tylko regulatywnej mocy, ale także poznawczego potencjału współczesnej sztuki. Ta klasyczna kwestia, staje się dzisiaj na nowo aktualna. Prowadzi do pytań o sens, jaki w dzisiejszych czasach posiada kształcenie artystów a także postulaty dotyczące ich kreatywności, oryginalności i wydajności? 
        Chcielibyśmy, aby refleksja prezentowana na konferencji posłużyła przekraczaniu oczywistej konfrontacji pragmatyki i teorii. Kluczowa wydaje się relacja obejmująca instrumentalne porządkowanie zawodowych i rynkowych preferencji z edukacją orientowaną na kształcenie twórczej osobowości. Takie postawienie problemu przywołuje polemiki, w których od dawna zanurzona jest sztuka współczesna. Czy sztuka może posiadać edukacyjny (wychowawczy, dydaktyczny) wymiar niezależnie od użytych środków wypowiedzi artystycznej? Czy jej energia może kształtować postawy społeczne? Czy przeminął już czas, kiedy manifesty artystyczne były jednocześnie manifestami społecznymi? Jak uwikłanie sztuki w politykę, grę władzy, grupowego interesu wpływa na jej użyteczność i skuteczność? Jak dalece przestrzeń fantazji i imaginacji pozwala twórcom na dystans wobec społecznej realności? Czy może właśnie dzięki niemu utopijne projekty mogą zyskiwać swój sens i modyfikować przestrzeń publiczną? Czy zatem ekspozycja społecznego potencjału sztuki powinna być elementem przekazywania artystycznych kompetencji?
Natura procesów, w których uczestniczy polska kultura uzasadnia wątpliwości i zaniepokojenie środowisk akademickich zajmujących się kształceniem artystycznym. Mają one dzisiaj uniwersalny charakter. Rodzą przekonanie, że sztuka stała się już dyskursem przeszłości, w którym estetyczne i artystyczne preferencje są formą nostalgii za uporządkowanym światem. Jej siła zawsze polegała na konfrontacji z uległymi wobec dyktatu przeszłości i presją rzeczywistości autorytetami. Mamy nadzieję, że zaproponowana przez nas formuła będzie sprzyjała zarysowaniu stanowiska w dyskusji dotyczącej kształtu edukacji artystycznej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz